Jak smakuje Barcelona? I jaką barcelońską pamiątkę warto kupić?
Tradycyjną, sztandarową potrawą hiszpańską jest paella, czyli smażony ryż z owocami morza, kurczakiem lub warzywami. Warunek konieczny – w trakcie smażenia dania nie można mieszać i je się go wprost z ciężkich, żeliwnych patelni.
Będąc w Barcelonie jadłam odmianę paelli (zamiast ryżu podaje się specjalny, krótki makaron) o nazwie fideuà. Danie jest bardzo syte, ciężkie, ale smaczne. Koszt to ok. 10 euro.
![]() |
Fideuà |
Tortilla z kolei to świetny pomysł na śniadanie lub przekąskę. Jest to omlet z ziemniakami w najprostszej wersji. Czasem dodaje się pomidory, szynkę, grzyby itd. Dla mnie pyszna potrawa. I syta.
Tapas to pyszne, różnorodne przekąski dostępne praktycznie w każdej restauracji czy barze. Do tapas należą między innymi pyszne pimientos de padron, czyli smażone, zielone papryczki posypane gruboziarnistą solą. Równie smakowite są pan con tomate, czyli grzanki posmarowane sokiem ze specjalnych, mocno dojrzałych odmian pomidorów. No i jeszcze najbliższe naszym smakom – patatas bravas, czyli smażone ziemniaczki.
![]() |
Pimientos de padron i pan con tomate |
Ryby i owoce morza. To właśnie w Barcelonie jadłam najlepszą grillowaną ośmiornicę! Pyszne danie zwłaszcza w towarzystwie białego wina.
![]() |
Grillowana ośmiornica |
Spacerując po Barcelonie miałam wrażenie jak by na każdym rogu znajdowały się pastisseries, czyli cukiernie oferujące rogaliki, drożdżówki i rozpływające się w ustach churros, tzn. delikatne paluszki zrobione z mąki, tłuszczu i wody, podawane z gorącą czekoladą lub kawą. Nie dało się przejść obok nich obojętnie…
![]() |
Pattiserie (po lewej stronie, na dole - churros) |
I na koniec jedna drobna uwaga. Bardzo ciężko jest zjeść w Barcelonie kolację przed 20:00. Wieczorem rozpaczliwie szukałam jakiejkolwiek restauracji, w której podawano by ciepłe posiłki. Dopiero około 21-22 zaczęli zbierać się ludzie i rozpoczęła się pora kolacyjna. A ja już umierałam z głodu. Ciężko się do takiego rozkładu dnia przyzwyczaić, zwłaszcza że u nas wygląda to odwrotnie - śniadania są dosyć obfite i syte, a kolacje lekkie i jedzone zdecydowanie wcześniej.
![]() |
Tradycyjne piwo katalońskie - Estrella |
A jaką pamiątkę przywieźć z Barcelony? Ciekawą i nieco zabawną będzie figurka caganersa. Caganer to najczęściej mała figurka jakiejś znanej osoby (np. Elvis, Marilyn Monroe, piłkarze FC Barcelony, Dalajlama) lub postaci z bajki/filmu (np. Darth Vader, świnka Peppa, Gollum) siedząca na toalecie i załatwiająca swoje potrzeby fizjologiczne. I z tego co się dowiedziałam - to powód do dumy, jeśli ma się swojego caganersa. Każdy celebryta chce go mieć. Cagar znaczy wydalać, a odchody to idealny nawóz, a więc caganersa daje się komuś, żeby życzyć dobrych plonów. Oryginalna pamiątka, prawda?
0 komentarze